czwartek, 25 kwietnia 2013

Do pary

Follow my blog with Bloglovin


Pamiętacie poduszki z haftem? Jedna z nich właśnie doczekała się towarzystwa.






Są do siebie łudząco podobne, ale to jednocześnie stanowi o ich sile, bo razem stanowią uroczy tandem:)
Ponownie wykorzystałam beżową bawełnę w białe groszki, która jest niesamowicie subtelna. Haft został wykonany w tym samym odcieniu brązu co poprzednio, tematycznie również jest podobny, bo są to dębowe gałązki. Różnicę stanowi jego rozmiar - jest większy od poprzedniego i mniej ozdobny.



Pozostałe elementy niezmienne - kremowa koronka i brązowa kokardka, a wewnątrz miękka podusia. W sam raz, by przyłożyć głowę w prawdziwie wiosennej scenerii:)



Dziękuję Wam gorąco za liczne i serdeczne słowa dotyczące pudełek!
Pozdrawiam serdecznie!

piątek, 19 kwietnia 2013

Mariaż bieli i beżu

Nie mogłam się oprzeć. Owalny kształt pudełka aż się prosił, by na jego wieczku umieścić kameę. Dokonując zakupu, wybrałam zestaw trzech pudełek. Największe ozdobiłam fiołkami, zostały dwa mniejsze...



Nie czekały zbyt długo na swoje pięć minut:) Postanowiłam tym razem użyć maksymalnie stonowanych kolorów, stąd wybór padł na biel i beż.
Większe pudełko ozdobiłam beżową kameą, wyszytą na białej kanwie. Zaś muśnięte białą bejcą pudełko okleiłam beżową koronką - tym razem także na denku. Całość zwieńczyłam beżową kokardką i perełkami na samej kamei.



Mniejsze jest zaś odwrotnością większego. Tym razem wzór wyszyłam białą muliną na lnianej Aidzie, a pudełko ozdobiłam białą koronką.



Tak oto powstał komplecik, który wzajemnie się uzupełnia.

****************************************************************

Magdusia z bloga Moje miejsce obdarowała mnie ostatnio wyróżnieniem:



Serdecznie dziękuję!

Oto moje odpowiedzi na pytania postawione przez Magdusię:


co ci daje rękodzieło? - duuużo przyjemności
robisz dla siebie ,czy dla kogoś? szewc bez butów chodzi:) - najwięcej rzeczy powstaje dla innych
czy wierzysz? wierzę
czy łatwo wybuchasz?tak, jestem nerwusem...
Polska ,czy zagranica ?Polska
spacer, czy siedzimy w domu? zależy od pogody
zakupy w sklepie, czy internet? ostatnio częściej w internecie
nocny marek, czy z pieniem koguta? raczej skowronek, który zrywa się wraz z pianiem koguta
dom, czy mieszkanie? dom z ogrodem
lubisz zwierzaki? owszem, taki jeden zdobył moje serce:)
jaką muzykę słuchasz? melodyjną:)


Dziękuję Wam za liczne odwiedziny i dobre słowa! Pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 16 kwietnia 2013

Ślubnie

Ukończyłam dziś drugą z zamówionych przez panią Kasię prac. Tym razem jest to pamiątka z okazji ślubu. Wzór wybrany przez panią Kasię, wszystkie szczegóły również, ja byłam tylko wykonawcą;)







Wzór okazał się wdzięcznym do szycia i przede wszystkim szybkim. Schody zaczęły się przy napisach - jak ja nie lubię tego robić! Mierzenie, przeliczanie, kombinowanie, żeby tylko było równo... Nie powiem, ile razy prułam co nieco, bo efekt nie był satysfakcjonujący. I jeszcze złota nitka... Brr! Ale szczęśliwie udało się zakończyć i haft może już powędrować w ręce pani Kasi. Ja tymczasem mogę wrócić do prac nad prezentami dla dziewczyn w ramach zabawy "Podaj dalej" - żeby przypadkiem nie pomyślały, że o nich zapomniałam:)
Nic z tych rzeczy - działam w tej kwestii, nie bójcie się;)

Witam gorąco nowe obserwatorki - Czarodzielnicę, Weronkę i Szpuleczkę! Cieszę się, że do mnie zawędrowałyście:)



Pozdrawiam wiosennie!

sobota, 13 kwietnia 2013

Inna niż wszystkie

Moje tegoroczne kartki komunijne były inne od standardowych, pamiętacie? Dlatego uśmiechnęłam się do siebie, kiedy pani Kasia poprosiła o wyszycie pamiątki komunijnej dla swojego siostrzeńca i przysłała mi wzór - inny niż wszystkie:) Nie miałam go w swoich zasobach, więc musiałam rozrysować na podstawie zdjęcia, a także samodzielnie dobrać kolory.



Krzyżyków niewiele, sznureczka... hmmm.... sporo;) A dodatkowo umyśliłam sobie, żeby aureole nad aniołkami wyszyć złotą nitką.



Umówiłyśmy się z panią Kasią, że zmienimy oryginalną czcionkę napisu. W pierwszej wersji chciałam ją wyszyć krzyżykami, ale potem stwierdziłam, że będzie zbyt masywna do aniołków i je zdominuje. Pozostał więc sznureczek... Starałam się jak mogłam, ale nie uniknęłam krzywizn w tej kwestii... Cóż, poddaję całość Waszej krytyce, no i głównej zainteresowanej:)




Dołączyły do mnie: Marta Wasielewska i mamiczu - dziękuję Wam serdecznie i bardzo się cieszę!

Poranna kawa pod stalowym niebem

Magiczna kartka stworzyła dwie fantastyczne kolekcje papierów



I w związku z tym ogłasza Candy (KLIK), któremu nie mogłam się oprzeć:) Już widzę oczyma wyobraźni, jakie kartki mogłyby powstać z nowych papierków:)



środa, 10 kwietnia 2013

TUSAL 2013 - kwiecień - odsłona 4.

Nareszcie w słońcu i wśród kwiatów!



Poupychałam, pougniatałam i trochę miejsca się zrobiło:) Można pakować dalej:)

Witam w moich skromnych progach Jomo! Rozgość się, proszę.


Pozdrawiam serdecznie i dużo słońca Wam życzę!

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną

Wiecie, że je bardzo lubię:) Powinny już kwitnąć i rozsiewać swój niepowtarzalny zapach. Tymczasem przyjdzie mi jeszcze poczekać na tegoroczne fiołki. A że czekanie nie jest moją ulubioną czynnością, postanowiłam je sobie nieco umilić.



Wyszyte fiołki wprawdzie nie pachną, ale długo zachowują świeżość i nie więdną;) A ich długowieczność warto wykorzystać, tworząc coś wyjątkowego. Co zrobiłam ze swoimi?



Tak:) Pudełko:) Tym razem owalne i prawdziwie wiosenne. Lekkie pudełko pobieliłam bejcą, potem przykleiłam haft na wierzchu. Nie chciałam przedobrzyć, żeby to fiołki stanowiły najważniejszą ozdobę całości, dodałam więc tylko seledynową kokardkę, która przytrzymuje bukiecik kwiatków i soczystą zieloną koronkę wokół wieczka.



Powiem nieskromnie, że efekt bardzo mi się podoba:), a i czekanie na prawdziwe fiołki jest teraz przyjemniejsze:)

Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.

Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.

K. Wierzyński

Dziękuję Wam za odwiedziny i serdeczne słowa, które tu zostawiacie!

sobota, 6 kwietnia 2013

Dla dziewczynki

Poproszono mnie o wykonanie kartki z okazji narodzin dziewczynki. Wytycznych nie było, więc podeszłam do tematu po swojemu;) Wzorek leżał wyszyty od dłuższego czasu, więc z haftem nie było problemu. Wizja całości dosyć szybko zamajaczyła mi w głowie i zabrałam się do jej realizacji. Ale... Złamałam wszystkie swoje zasady... Jestem zagorzałą przeciwniczką otaczania małych dziewczynek różem - różowa kołderka, różowa kokardka, różowy miś, różowe śpioszki... Uff! A co zrobiłam? RÓŻOWĄ kartkę...



Tak jakoś samo wyszło... Ale, o dziwo, nie żałuję;) Wyszło słodko, ale niezbyt cukierkowo (chyba?...), najważniejsze, że głównej zainteresowanej się podoba.
Umyśliłam sobie serduszka z perełek - nieco koślawe, ale wyszły, do tego biała koronka i uroczy napis od joligg



Kartka miała być z gatunku tych "na bogato", więc zaszalałam ze środkiem. Dokleiłam cytat i kokardki w tonacji współgrającej z całością.



Tym sposobem znów utwierdziłam się w przekonaniu, by nigdy nie mówić: "nigdy" :)

Pozdrawiam serdecznie!

czwartek, 4 kwietnia 2013

Pamiątka komunijna

Na wzory natrafiłam przypadkiem i szalenie mi się spodobały. Może dlatego, że odbiegały od typowych polskich wzorów komunijnych symbolami i kolorystyką - tę ostatnią i tak zrobiłam na swoją modłę;)Postanowiłam je wyszyć i stworzyć zestaw komunijnych pamiątek.



Dla ożywienia haftów użyłam złotej metalicznej nitki i... na razie muszę od niej odpocząć... Złośliwe to to! Ani nawlec, ani szyć i jeszcze się rwie! Ale efekt rekompensuje trudy. Aby podkreślić złocenia, postanowiłam całość kartek utrzymać w złotej tonacji. Jako bazę użyłam sztywnego perłowego papieru, a jako tło wykorzystałam przepiękny żółto-biały papier w roślinne ornamenty. Zaszalałam także we wnętrzu kartek, czyniąc je bardziej ozdobnymi.
Zresztą, popatrzcie same:



Kartka z gołąbkiem na pszenicznych kłosach ma ozdobnie wycinane brzegi, więc nie chciałam "przedobrzyć" dodając zbyt wiele ornamentów. Wewnątrz powtarza się motyw tła z pierwszej strony, a dodatkowo pojawia piękny cytat zaczerpnięty od joligg.




Kartka z kielichem to moja ulubiona. Wewnątrz bogatsza niż na pierwszej stronie:)



Tym razem jedyna kartka z kokardką:) Dotychczas dodawałam je wszędzie:)



I na koniec winogronka, bo bez nich na kartkach komunijnych ani rusz:)

Dziękuję Wam gorąco za sympatyczne komentarze, którymi mnie rozpieszczacie! Dziękuję za liczne odwiedziny, a wisi-marzycielce i hanulce dziękuję, że postanowiły zagościć u mnie na dłużej!

Pozdrawiam serdecznie!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...