poniedziałek, 26 marca 2018

Odsiecz blogowa

Już rok temu wiedziałam, że będę wyszywać ten wzór. Niezwykle mnie to ucieszyło, bo jak dla mnie, jest to najładniejszy wzór na metryczkę komunijną dla dziewczynki. Wzór miałam zapisany w komputerze od dawien dawna, więc kiedy czas na rozpoczęcie prac nad haftem zbliżał się wielkimi krokami, sięgnęłam po schemat i... Fakt, katastrofy nie było, ale średnia czytelność schematu stanowiła spore utrudnienie, a w przypadku sepii jeden zły odcień ma spore znaczenie... Po bezowocnych poszukiwaniach schowałam dumę do kieszeni i poczęłam zaciągać wici u znajomych hafciarek. I tu z prawdziwą odsieczą - niczym sam Sobieski - przybyła mi Ania  (Aniu, wielki buziak dla Ciebie!), która uskuteczniła własne poszukiwania, po czym skierowała mnie do Bożenki - tej pachnącej poziomkami ;) A ta złota kobieta nie dość, że natychmiast podzieliła się ze mną wzorem, to jeszcze sfotografowała schemat z każdej możliwej strony, wykonując przy tym tytaniczną pracę! W tym miejscu, Aniu, Bożenko dziękuję niezwykle gorąco za czas, który mi poświęciłyście! Bez Was nie byłoby tak prosto podjąć się wyszywania.
Kiedy ochoczo zabrałam się do pracy na d haftem, okazało się, że nie będzie potrzebny  teraz, ale dopiero w następnym roku... No cóż, skoro jednak zaczęłam, postanowiłam skończyć. I tak oto jest w pełnej krasie.










Wyszywało się niezwykle przyjemnie! Ale... Metryczka zjadła kompletnie wolny czas i zabrakło go niestety na wzory wielkanocne... I tak po raz pierwszy zabrakło u mnie haftowanych kartek świątecznych... Wstyd, wiem, ale obiecuję poprawę ;).

Pozdrawiam Was serdecznie!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...